18 lipca 2017 r. zmarł jeden z najbardziej utytułowanych współczesnych twórców ludowych, którymi może pochwalić się miasto Skierniewice i powiat ziemski - Adam Głuszek.
Przyszedł na świat w 1946 r. w podskierniewickich Dąbrowicach.
Ogromne znaczenie dla całokształtu rzeźbiarskiej twórczości Adama ma fakt, że jego rodzinna wieś, położona w parafii Maków, była jedną z wielu wsi biskupich znajdujących się na terenach dawnego Księstwa Łowickiego. Większość z nas nie pamięta już o historii tych ziem do dziś przez etnografów określanych i badanych (choć ciążących ku Skierniewicom) jako region łowicki.
Jako dziecko zafascynowany był dziadkiem Wojciechem – zdolnym stolarzem o duszy artysty. Dziadek wszystkie swoje użyteczne wyroby upiększał dekoracyjnymi ornamentami.
Adam uczęszczał do szkoły podstawowej w Dąbrowicach. Potem do technikum mechanicznego w Skierniewicach. Swoje życie zawodowe związał z PKP, gdzie przepracował 25 lat.
Już jako dziecko, za pomocą prostych narzędzi z ojcowego warsztatu, zmagał się z drewnianą materią, próbując nadać jej wymyśloną formę. Dopiero jednak w latach osiemdziesiątych coraz więcej czasu zaczął poświęcać swojej pasji i rzucił się w nurt artystycznych działań.
Zasłynął jako twórca ptaków. Tymi wolnymi, skrzydlatymi stworzeniami żyjącymi między „niebem a ziemią”, zafascynowany jest do dziś. Podgląda je w swoim ogrodzie, który rozciąga się za domem. Potem wyczarowuje w swoim warsztacie śmigłe jaskółki, skromne przepiórki, bajecznie kolorowe zimorodki i czubate dudki. Pokrywając surowe drewno malaturą, jak najwierniej stara się oddawać niepowtarzalną kolorystykę i cechy każdego gatunku.
Kolor odgrywa także niezwykłą rolę w jego pracach, w których wyraża swój związek z ziemia rodzinną – małą ojczyzną. Obok ptaków najbardziej charakterystyczne prace Adama to Madonny i święci w ludowych strojach łowickich. Matki Boskie „Łowickie” i boscy pomocnicy odziani w pasiaste szaty stają się „objawieniem” swojskości i regionalnych tradycji, łącząc w zaskakujący sposób sacrum z profanum, przeszłość z teraźniejszością.
Częstym tematem poruszanym przez artystę są dawne, regionalne zwyczaje i obrzędy: kolędnicy, słynne łowickie wesela, wielkanocny kurek dyngusowy czy jeszcze współcześnie kultywowane nabożeństwa majowe u przydrożnych kapliczek.
Obok rzeźbiarskich pasji, dzięki swojej wizji i „chłopskiej” pozytywnej zawziętości na przekór wszystkim, którzy pukali się w głowę, Adam zrealizował jeszcze jedno swoje marzenie. Do swojego ogrodu przeniósł stary spichrz i drewnianą chatę i stworzył prywatne muzeum. Gromadzi w nim to, co jeszcze przetrwało i jest śladem tradycyjnej kultury ludowej, która dawniej była dniem codziennym w jego wsi, okolicy, parafii… Łowickie stroje, dewocjonalia, narzędzia rolnicze, makatki, meble opowiadają jednostkową i zbiorową historię przodków i w idealnej harmonii współegzystują z jego rzeźbami.
Zawsze otwarty, gościnny, chętny do rozmów Adaś zaprasza wszystkich, którzy świadomie lub przypadkiem trafiają do jego niezwykłego muzeum.
|
![]() |
![]() |
Etno-Grafka (MB)
fot. autorki i archiwum Muzeum w Łowiczu
https://skierniewice24.pl/index.php/kultura/folklor/36-adam-gluszek#sigProIdad1714648c
Fotografie Zbyszka Gradowskiego